Kategoria

Ekologia


Ochrona środowiska
30 stycznia 2021, 14:00

Ostatnio ciągle pada śnieg na pomorzu. Jakiś czas temu temperatury tutaj osiągnęły nawet -20 stopni. Po ostatnich kilku latach nikt nie spodziewał się takiej zimy. Zjazdy na sankach w tym rogu są lepsze od zjazdów po błocie, bałwany pod blokiem – większe i liczniejsze, a bitwy na śnieżki dłuższe, bardziej ekscytujące i sprawiające więcej radości. Również spacery w zimowych sceneriach są zupełnie niezastąpione.

Co sprawiło, że w tym roku zima nas tak miło zaskoczyła? Przecież po poprzednich zimach nikt się tego nie spodziewał. Niektórzy twierdzą, że to dzięki pandemii i kwarantannie, no bp przecież ludzie zostają w domu i nie zanieczyszczają planety. Ja uważam, że prawdopodobnie ma to wpływ. Jednak to tylko gdybanie... Nawet jeśli ma, to jak duży?

Mimo całego takiego gdybania załóżmy, że ma ogromny wpływ (na pewno to nam nie zaszkodzi). Czy powinno to zmienić nasze myślenie? Odpowiedź brzmi: tak. Mam na myśli społeczeństwa jako grupy ludzi, a nie pojedynczych przypadków, bo są również tacy, którzy w ochronę środowiska angażują się tak bardzo, że bardziej się chyba nie da. J

Na pewno każdy zna te podstawowe sposoby ochrony środowiska np.: „Segreguj śmieci”, „Oszczędzaj wodę!”. To dlaczego tak mało osób w ogóle próbuje coś zmienić? Co o nich mówią statystyki i fakty?

1.    1. Segregowanie śmieci
Statystyki pokazują, że 66% ankietowanych segreguje śmieci, czyli ok. 13 mln niesegregujących Polaków i aż ponad 2 mld ludzi na świecie. Za to 85% ankietowanych nie umiało poprawnie posegregować przykładowych odpadów. Daje to ponad 32 mln osób w Polsce i ponad 6 mld na świecie. Takie liczby są ogromne, a co dopiero będą kiedy pomnoży się przez średnią wartość wytwarzanych śmieci przez jednego człowieka.
Polecam: https://naszesmieci.mos.gov.pl/jak-segregowac strona na której jasno jest wyjaśnione co można, a czego nie można wyrzucać do poszczególnych koszy (radziłabym zerknąć większości osób na kartony np. po mleku, niby oczywiste, a jednak tak wiele osób popełnia ten błąd). https://www.youtube.com/watch?v=SlPhx8UViTs film o tym jak należy postępować z elektrośmieciami.

2.    2. Oszczędzanie wody
Kolejna oczywista zasada, o której wiemy od zawsze, no bo mamy zakręcać wodę, gdy myjemy zęby oraz brać szybki prysznic zamiast zalewać wannę po brzegi, gdy chcemy się tylko umyć. Ekolodzy straszyli, że woda się skończy, ale to „tylko straszenie” „coś takiego się nie wydarzy, a nawet jeśli, to jest to odległa przyszłość”. Jakie są fakty? Dziennie umiera 6 tys. dzieci na choroby związane z brakiem czystej wody. Niewiarygodne, a jednak prawdziwe, jest również to, że w przeciętnym polskim domu (rodzice i dwójka dzieci) aż ok. 180 litrów wody zużywane jest przy spłukiwaniu toalety. Na to nie mamy wpływu, ale możemy ograniczyć marnowanie wody w innych dziedzinach.

3.    3. Oszczędzanie energii
Jest to akurat ciekawy punkt, szczególnie w czasach zdalnej pracy i zdalnego nauczania. „Niby jak mam oszczędzać energię, skoro 8 godzin dziennie siedzę przy komputerze?”, ale zawsze można włączyć tryb oszczędzania baterii. Poza tym ile każdy z nas ma podłączonych do komputera urządzeń. Myszka? Mikrofon? Słuchawki? Tablet graficzny? Ładowarka? Pendrive? Dysk? Może mały wiatraczek na USB, który będzie nas chłodził w trakcie pracy? Szczerze mówiąc to jako, że jestem uczennicą w liceum, korzystałam z tych sprzętów (no może oprócz dysku i wiatraczka). Lecz od kiedy zdałam sobie sprawę jak dużo energii do pochłania, to zaczęłam bardzo na to uważać. Mikrofon podłączam tylko, gdy systemowy w laptopie nie działa, słuchawki – gdy komuś przeszkadzam lub wychodzę z pokoju, tablet graficzny na matematyce i fizyce, a myszkę staram się zastąpić tym dotykowym prostokątem pod klawiaturą w laptopach.

4.    4. Korzystaj z produktów wielorazowych
Tego punktu chyba nie trzeba omawiać. Wydaje mi się, że na tym zyskuje nie tylko środowisko, ale również każdy z nas. Poza tym wiele osób ma różne historie z plastikowymi butelkami oraz jednorazowymi siatkami. Moja jest nie aż tak kolorowa, ale dzięki temu do dzisiaj się pilnuję. Gdy byłam młodsza, marzyłam o zrobieniu latawca, takiego jak w bajkach. Niestety brakowało mi i wiedzy jak to zrobić, i umiejętności, i materiałów. Dlatego popełniłam ekologiczną zbrodnie. Moi rodzice zawsze zachowywali jednorazowe siatki na sprzątanie po naszym piesku. Pewnego dnia wzięłam garść siatek i wyszłam z nimi na dwór. Wiedziałam, że jeśli się taką jednorazówkę odpowiednio ustawi, zadziała ona niczym spadochron i wypełni się powietrzem. Razem ze znajomymi zaczęliśmy puszczać siatki  w świat. Patrzyłam jak wiatr niósł je nad dachami bloków na moim osiedlu. Wtedy nie wiedziałam o negatywnych konsekwencjach mojego postępowania. Wręcz przeciwnie, byłam dumna, że wpadłam na tak kreatywny pomysł. Do dziś jak idę ze znajomymi i moja koleżanka zostawia butelkę na ławce, czuję się zobowiązana wziąć ją i wyrzucić. Dodatkowo polecam film o tym jak samemu zrobić torbę zakupową. Sama za jakiś czas mam zamiar spróbować moich sił w szyciu ;). https://www.youtube.com/watch?v=XsFN0sMOPCg

Omówiłam moim zdaniem 4 najważniejsze i najłatwiejsze do spełnienia zasady ochrony przyrody. Chciałabym również znać zdanie innych. Jakie są inne metody ochrony środowiska, które nie wymagają od nas nic.
Na koniec pytanie tematyczne: „Ile litrów średnio zużywa przeciętny Polak?”

Problem Solverka